Jakiś czas temu naszła mnie mysl coby zapisać się na siłownię,żeby zadbać o moją sylwetkę po okresie ciąży.Przeszłam się do lokalnej i dobrze wyposarzonej jakby nie było siłowni(największa w mojej wiosce:)Od progu przywitała "nas " miła młodziutka pani, a może lepiej zabrzmi dziewczyna,szczuplutka i co mnie zaskoczyło(jak na Anglię)bardzo sympatyczna i elokwentna .Od razu wypytała mnie czego oczekuje,i ile chciałabym czasu i tym podobne. Zaproponowała mi karnet łączony gdzie mogłabym chodzić na siłownię i zajęcia z aerobiku , zumby i fitnessu.Cena takiego karnetu nie przekracza 50 funtów na miesiąc . Wychodząc z siłowni czułam się szczęśliwa , bo wiem , że mimo bycia mamą muszę zrobić także coś dla siebie. Oczywiście będę was informować na bierząco co sie dzieje,jakie mam postępy.
W tym momencie na blogu będą pojawiały się wpisy,kóre zaplanowałam na ten czas,przed tym jak pojadę do szpitala.Nie chciałabym zwalniać tempa aż do czasu porodu.Już seria wpisów dotycząca 7 grzechów głównych . Mam nadzieję , że jutro uda
się zamieścić pierwszy z nich.
pozdrawiam
vaniliova
No comments:
Post a Comment